Świąteczna okazja ! O choinkach, rybach i kłopotach większych niż świąteczny karp.
Wraz ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia powraca temat sprzedaży ryb, w tym karpia – jednego z symboli polskiej tradycji wigilijnej. To właśnie w tym okresie w wielu punktach handlowych pojawiają się żywe ryby lub piękne żywe choinki. Na lokalnych targowiskach i poboczach dróg coraz częściej pojawiają się osoby oferujące choinki „z niewiadomego źródła”. Choć ceny bywają kuszące, niewielu kupujących zdaje sobie sprawę, że taki zakup może prowadzić nie tylko do wspierania przestępstwa, lecz także do własnej odpowiedzialności karnej.
Co warto wiedzieć?
Zgodnie z ustawą z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U. z 2023 r., poz. 1580), zwierzę – w tym także ryba – „nie jest rzeczą”. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. Ustawa wyraźnie zakazuje nieuzasadnionego lub niehumanitarnego zabijania zwierząt oraz znęcania się nad nimi. Warto jednak pamiętać, że ryba jest istotą żyjącą, zdolną do odczuwania bólu i cierpienia. Dlatego zasady ich traktowania nie wynikają jedynie z dobrej praktyki, lecz przede wszystkim z prawa. Oznacza to, że każdy, kto zajmuje się ich hodowlą, transportem, sprzedażą czy uśmiercaniem, musi zapewnić im warunki, które nie powodują bólu i cierpienia.
Prawo jednoznacznie wskazuje zachowania, które mogą być uznane za znęcanie się nad zwierzętami. W przypadku ryb należą do nich m.in.:
-przetrzymywanie bez odpowiedniej ilości wody, uniemożliwiającej oddychanie,
-transportowanie ryb bez wody lub w zbyt małej ilości wody,
-pozostawianie ich bez pokarmu przez okres przekraczający minimalne potrzeby gatunku,
-zadawanie lub świadome dopuszczanie do zadawania bólu i cierpienia, np. poprzez niewłaściwe obchodzenie się z żywymi rybami,
-przenoszenie żywych ryb w foliowych reklamówkach lub workach, co nie zapewnia warunków do oddychania i może prowadzić do ich uduszenia.
Warto pamiętać, że ryby oddychają w środowisku wodnym – pozbawione wody duszą się. Foliowa torba nigdy nie zastąpi im naturalnych warunków.
Sprzedawcy powinni zapewnić rybom odpowiednie warunki bytowe:
-ryby muszą być przetrzymywane w basenach lub pojemnikach wypełnionych wodą,
-sprzedaż ryb – zgodnie z zasadami humanitarnego traktowania – powinna odbywać się po ich wcześniejszym uśmierceniu,
-uśmiercanie powinno odbywać się w sposób humanitarny i w miejscu niewidocznym dla klientów, np. zaparawanem, przenośną ścianką.
Nielegalna sprzedaż choinek to wciąż powszechny problem w wielu regionach kraju. Najczęściej dotyczy drzew pochodzących z wyrębu lub z lasów państwowych, gdzie zostały powalone przez wiatr lub wycięte bez zezwolenia. W takich przypadkach mamy do czynienia z przestępstwem przywłaszczenia drzewa z lasu.
Za zabór drzewa o wartości do 800 zł sprawcy grozi kara:
-aresztu do 30 dni,
-ograniczenia wolności do 1 miesiąca,albo grzywny do 5000 zł.
Jeżeli natomiast wartość wyrąbanego lub skradzionego drzewa przekracza 800 zł, kara jest znacznie surowsza — nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
W praktyce oznacza to, że nawet nieświadomy nabywca może mieć poważne problemy, jeśli nie potrafi wykazać legalnego pochodzenia drzewka.
Zakup kradzionej choinki może stanowić podstawę do pociągnięcia do odpowiedzialności za paserstwo, zgodnie z: art. 122 kodeksu wykroczeń lub art. 291 kodeksu karnego, jeżeli mienie ma wyższą wartość.
Nie tylko wyrąb choinek jest łamaniem prawa. Wykroczeniem jest zbieranie lub wycinanie z lasu gałęzi, korzeni i krzewów oraz niszczenie lub uszkadzanie roślinności, karczowanie pniaków. Za takie zachowania grozi mandat karny albo wniosek o ukaranie do sądu.
Leśnicy podkreślają, że w każdym powiecie istnieją wyznaczone miejsca, w których można legalnie kupić świąteczne drzewka. Warto zapytać w lokalnym nadleśnictwie lub sprawdzić informacje na ich stronach. Co ważne — należy zwrócić uwagę na dowód zakupu oraz sposób transportu choinki.
Święta mają pachnieć lasem i tradycją, nie problemami z prawem.
Zanim kupisz choinkę lub rybę „okazyjnie”, pomyśl dwa razy. Czasem najtańszy zakup może okazać się najdroższą pomyłką. Legalne źródło to pewność, że wspierasz naturę, lokalne nadleśnictwa i własny spokój.
/ podkom. Barbara Sobieszek /
