Zaginięcie mężczyzny zakończyło się szczęśliwie
W dniu 16 października 2008r. zgłoszone zaginięcie mężczyzny, który wybrał się wspólnie z kolegą na grzyby w rejon Miedzichowa, wymagało zaangażowania nie tylko dużej liczby policjantów, ale również straży pożarnej oraz psa topiącego wraz z przewodnikiem.
W godzinach popołudniowych dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu otrzymał zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny Jerzego Ł., mieszkańca Poznania, który wspólnie z kolegą wybrał się na grzyby. W rejon lasu skierowano policjantów, straż pożarną oraz psa tropiącego wraz z przewodnikiem. Ponadto jak ustalono poszukiwany uskarżał się na problemy ze zdrowiem, dlatego też zaangażowano w akcje poszukiwawczą dużą liczbę funkcjonariuszy. Akcje utrudniał również fakt, że zaginiony nie posiadał przy sobie telefonu komórkowego, który pozwoliłby nawiązać z nim jakikolwiek kontakt. Akcja poszukiwawcza zakończyła się jednak szczęśliwie, ponieważ jak się okazało mężczyzna, gdy zgubił się w lesie dotarł do najbliższej drogi i „na stopa” wrócił do miejsca zamieszkania. Następnie z domu telefonicznie powiadomił swojego znajomego, który przeszukiwał wraz z policjantami teren lasu. Historia ta pomimo szczęśliwego zakończenia powinna być przestrogą dla wszystkich osób, które wybierają się na grzyby, ponieważ w lesie bardzo łatwo zgubić drogę powrotną, a akcja poszukiwawcza wymaga zaangażowania służb, które w tym czasie mogą być potrzebne w innym miejscu.