Nowy Tomyśl/Bolewicko - kierował ciągnikiem siodłowym mając ponad 3 promile.
Ponad 3 promile alkoholu miał zatrzymany przez policjantów nowotomyskiej drogówki kierowca ciężarowego iveco. Mężczyzna prowadził pojazd całą szerokością drogi. Tylko dzięki natychmiastowej reakcji policji nie doszło do tragedii. Sprawcą okazał się obywatel Litwy, który po zatrzymaniu miał trudności by utrzymać się na własnych nogach. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Wczoraj popołudniu oficer dyżurny nowotomyskiej komendy otrzymał anonimowy telefon, że drogą krajową w miejscowości Bolewicko jedzie ciężarowe iveco, wypchane po brzegi drzewem, a jego kierowca jest najprawdopodobniej pijany.
Policjanci zdając sobie sprawę, że kierowanie takim „kolosem” wstanie nietrzeźwości może zakończyć się tragicznie, błyskawicznie pojawili się na miejscu. Widząc już z daleka jadący całą szerokością drogi ciągnik siodłowy, funkcjonariusze uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe, chcąc w ten sposób ostrzec innych uczestników ruchu przed niebezpieczeństwem.
Już po kilku minutach mężczyzna siedział w policyjnym radiowozie. Był kompletnie pijany. Badanie wykazało, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz 48-letni obywatel Litwy trzeźwieje w celi. Jak tylko „dojdzie do siebie” usłyszy zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, za który grozi kara do 2 lat więzienia.