Zbąszyń - wnuk okradł i zdemolował altankę ogrodową dziadka.
Zbąszyńscy policjanci zatrzymali 18-letniego mieszkańca gm. Zbąszyń. Młodzieniec okradł i zdemolował domek na ogródkach działkowych, którego właścicielem jest jego dziadek. Staruszek licząc na pomoc młodego chłopaka powierzył mu klucze od działki, aby ten zaopiekował się nią pod jego nieobecność. Po powrocie stwierdził jednak brak glebogryzarki, a w domku powybijane szyby i uszkodzone drzwi. Pokrzywdzony już złożył wniosek o ściganie i ukaranie wnuka. Teraz młodzieniec za swoje czyny może trafić do więzienia i to nawet na 5 lat.
Staruszek darząc pełnym zaufaniem swojego wnuka, powierzył mu klucze do ogródka działkowego i znajdującego się tam domku. Chłopak miał zaopiekować się działką pod nieobecność dziadka. 18-latkowi potrzebne były jednak pieniądze na własne potrzeby. Nie mając innego pomysłu na ich zarobienie, wybrał najłatwiejszy jego zdaniem sposób – kradzież. Pod nieobecność dziadka i bez jego wiedzy wyniósł z terenu działki glebogryzarkę wartości 2 tys. złotych i szybko sprzedał po znacznie zaniżonej cenie.
Prawowity właściciel po powrocie stwierdził nie tylko brak drogiego sprzętu, ale również powybijane szyby w oknach domku i uszkodzone drzwi. Zawiadomił wiec o wszystkim policję. Kryminalni od razu zaczęli wyjaśniać tą sprawę. Po nitce do kłębka wpadli na trop złodzieja. Kiedy 18-latek zobaczył w drzwiach funkcjonariuszy przyznał się do wszystkiego. Mundurowym udało się również odzyskać skradziony sprzęt.
Dziadek bardzo zawiedziony zachowaniem wnuka, postanowił złożyć wniosek o ściganie i ukaranie 18-latka. Teraz grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.