Estończyk posiadał fanty z kradzieży.
Nowotomyscy policjanci zatrzymali 31-letniego obywatela
Estonii. Funkcjonariusze odnaleźli przy nim fanty pochodzące z włamania do domu
w Komornikach, a na dodatek okazało się, że był on poszukiwany przez swój ojczysty kraj za
nieuregulowane grzywny. Odzyskane przedmioty wyceniono na kilka tysięcy złotych i już niebawem
wrócą do rąk właściciela. 31-latka przekazano policjantom z Komendy Miejskiej
Policji w Poznaniu, którzy ustalą w jaki sposób Estończyk znalazł się w ich
posiadaniu.
Nowotomyscy policjanci podczas nocnego patrolu w miejscowości Paproć zauważyli na przystanku autobusowym mężczyznę. Okazał się nim 31-letni obywatel Estonii. Mężczyzna poza zniszczonym paszportem nie posiadał przy sobie żadnego dokumentu stwierdzającego jego tożsamość. Policjanci nie omieszkali także zajrzeć do jego plecaka. I tym razem „policyjny nos” nie zawiódł. We wnętrzu torby znajdowało się 15 zegarków, dysk zewnętrzny oraz pendrive-y, które jak sie okazało zostały skradzione w sobotnie popołudnie z domu w Komornikach. Mężczyzna natychmiast trafił do policyjnego aresztu. Ponadto po sprawdzeniu jego danych w policyjnej bazie okazało się także, że jest on poszukiwany przez swój ojczysty kraj.

Wczorajszego popołudnia 31-latek został przekazany wraz z kradzionym łupem policjantom z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Tam mundurowi ustalą w jaki sposób mężczyzna znalazł się w posiadaniu kradzionych rzeczy. Ich wartość ustalano na kilka tysięcy złotych. Już niebawem dzięki mundurowym wrócą one do prawowitego właściciela.