Wyskoczył "na zakupy" w przerwie między lekcjami.
Wizyta w jednym z nowotomyskich marketów zakończy się dla 15-letniego Łukasza przed sądem dla nieletnich. Młodzieniec usiłował wynieść ze sklepu, napoje energetyczne. Długo jednak nie cieszył się kradzionym łupem. W „robocie” przeszkodził mu pracownik ochrony, który przyłapał złodzieja na gorącym uczynku i wezwał policję. Jak się okazało młodzieniec wpadł do marketu „na zakupy” podczas przerwy między lekcjami.
Dzisiaj po 10 policjanci z Nowego Tomyśla otrzymali informację, że w jednym z nowotomyskich marketów miała miejsce kradzież i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że sprawcą okazał się 15-letni gimnazjalista. Młodzieniec w trakcie zakupów zamiast wkładać wybrane przez siebie produkty do sklepowego koszyka skrzętnie ukrywał je w odzieży którą miał na sobie. Gimnazjalista długo nie cieszył się kradzionym łupem. Jego przestępczy proceder namierzyły czujne oczy pracownika ochrony, który przeszkodził złodziejowi w „robocie” i wezwał policję.
Przybyli na miejsce mundurowi nie mogli uwierzyć, kiedy pracownik ochrony wskazał im sprawcę. Łupem 15-latka padły trzy napoje energetyczne wartości ponad 19 złotych. Ponadto jak się okazało młodzieniec wpadł do marketu „na zakupy” podczas przerwy między lekcjami. Do szkoły wrócił już w obstawie policjantów, skąd odebrał go ojciec.
Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd dla nieletnich.