Miedzichowo - 15-latek okradł kolegę z klasy.
W ręce policjantów z Miedzichowa wpadł 15-letni złodziej. Nastolatek wykorzystując chwilową nieuwagę swojego kolegi z klasy, ukradł mu z plecaka telefon komórkowy. Młody przestępca, aby zatrzeć ślady kradzieży w domowym piecu spalił kartę SIM. Sprawa wyszła na jaw tylko dzięki dzielnicowemu, który w trakcie obchodu uzyskał informację o przestępczym procederze nieletniego. Odzyskany łup już niebawem wróci w prawowite ręce, natomiast o dalszym losie 15-letniego złodzieja zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Dzielnicowy z Miedzichowa wczoraj w trakcie obchodu rejonu służbowego uzyskał informację o kradzionym telefonie komórkowym i jego obecnym nieprawowitym właścicielu. Chociaż Posterunek Policji w Miedzichowie nie zarejestrowała takiego zgłoszenia, dzielnicowy zaczął sprawdzać ten wątek. Zbierając informację w tej sprawie dotarł do 15-letniego posiadacza kradzionego telefonu. Kiedy nieletni Daniel G. zorientował się, że został namierzony, przyznał się do kradzieży. Jak oświadczył telefon ukradł w czwartek swojemu koledze z klasy z plecaka, kiedy ten zostawił go bez opieki w szkolnej świetlicy. Tłumaczył także, że natychmiast po powrocie do domu, aby zatrzeć ślady kradzieży w piecu spalił znajdującą się wewnątrz telefonu kartę SIM.
Odzyskany przez policjantów kradziony łup już niebawem wróci w prawowite ręce, natomiast o dalszym losie 15-letniego złodzieja zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.