Zabójstwo 45-letniej kobiety
W piątek popołudniu 45-letnia mieszkanka Pniew, pracująca w firmie udzielającej kredytów gotówkowych, wyjechała swoim samochodem z miejsca zamieszkania. Od tej pory ślad po niej zaginął. Rodzina próbowała się z nią skontaktować - bezskutecznie.
W nocy z piątku na sobotę policjanci z Szamotuł przyjęli zawiadomienie o zaginięciu kobiety złożone przez rodzinę. Od tego momentu funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania zaginionej. Już po kilku godzinach ustalono, że ostatni raz kobieta była widziana na terenie powiatu nowotomyskiego. Tam też prowadzono szeroko zakrojone poszukiwania.
W sobotę w miejscowości Lwówek koło Nowego Tomyśla odnaleziono samochód zaginionej kobiety. Stał na jednej z bocznych ulic w tym mieście. Kolejne pojawiające się informacje wskazywały, że kobieta mogła zostać zamordowana. W niedzielę zostały odnalezione ukryte buty oraz odzież poszukiwanej kobiety. To ostatecznie utwierdziło policjantów w przekonaniu, że mogło dojść do zbrodni. W sprawę zaangażowali się również policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Typowanie osób, które w ostatnim czasie miały kontakt z zaginioną kobietą, doprowadziły do 25-letniego mieszkańca jednej z miejscowości pod Nowym Tomyślem. Został zatrzymany wczoraj po południu, w czasie jazdy samochodem w swojej rodzinnej miejscowości. Mężczyzna ten przyznał się do zabójstwa kobiety. Wskazał również miejsce, gdzie zakopał jej zwłoki. Był to remontowany budynek w miejscowości Posadowo, w której mieszkał.
Na miejscu tej zbrodni policjanci pod nadzorem Prokuratora z Prokuratury w Nowym Tomyślu wykonywali czynności związane z zabezpieczaniem śladów oraz badaniem wszystkich jej okoliczności.
Zatrzymanemu mężczyźnie grozi nawet dożywocie.