Odzyskali auto zanim właściciel zgłosił kradzież
Policjanci z Nowego Tomyśla odzyskali skradzionego nissana. Mundurowi zatrzymali także podejrzewanego o popełnienie tego przestępstwa 39-letniego Sławomira A. Wszystko zanim pokrzywdzony zgłosił fakt kradzieży na policję. W chwili zatrzymania 39-latek próbował zmylić policjantów podając fałszywe dane . Morpho Rapid–a – urządzenia do identyfikowania osób na podstawie linii papilarnych, nie udało mu się już oszukać. Urządzenie szybko wskazało pełne jego dane i skrywaną przez niego tajemnicę. Bowiem jak się okazało był jeszcze poszukiwany.
Zatrzymanie podejrzanego 39-latka i odzyskanie skradzionego samochodu udało się za sprawą czujnych nowotomyskich policjantów. W miniony czwartek po 23 podczas patrolu okolic Nowego Tomyśla zauważyli oni stojącego na poboczu nowotomyskiej obwodnicy nissana, z dziwnie zachowującymi się w środku osobami. Gdy policjanci otworzyli drzwi, ich oczom ukazała się kompletnie pijana para. Na miejscu kierowcy siedziała 28-letnia kobieta. Obok niej 39-latek. Oboje nie mieli przy sobie żadnych dokumentów. Nie posiadali również dokumentów od pojazdu, który jak twierdził 39-latek niedawno zakupił. Oboje trafili do komendy przy ul. Piłsudskiego, a nissan na policyjny parking. W komendzie badanie stanu trzeźwości pary zaskoczyło nawet doświadczonych policjantów. U kobiety alkotest wykazał blisko 3 promile, natomiast mężczyzna miał ponad 3,5 promila. Podczas wstępnej rozmowy 39-latek próbował ukryć swoją tożsamość podając policjantom fałszywe dane. Długo jednak nie cieszył się ze swojej anonimowości, gdyż Morpho Rapid–a – urządzeniu do identyfikacji osób na podstawie odcisków palców nie udało już mu się oszukać. Po kilku minutach jak tylko urządzenie zeskanowało linie papilarne jego dwóch palców wskazujących było już wiadomo kim jest i dlaczego starał się ukryć swoją tożsamość. Okazało się bowiem, że jest poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu przez policjantów z Kuślina. Mężczyznę zatrzymano w policyjnym areszcie, a kobietę po wykonaniu czynności zwolniono.
Kiedy mężczyzna trzeźwiał w celi śledczy, mimo, że zabezpieczony na parkingu nissan nie figurował w policyjnej bazie jako skradziony, postanowili bliżej przyjrzeć się okolicznością w jakich 39-latek wszedł w jego posiadanie. Kryminalni podejrzewali, że może on pochodzić z kradzieży. Przypuszczenia te potwierdziły się już w poniedziałek po południu, kiedy do nowotomyskiej komendy przyszedł zrozpaczony właściciel nissana, zgłosić jego kradzież. Jak duże było jego zdziwienie kiedy funkcjonariusz poinformował go, że jego skradziony kilka dni temu nissan jest już odzyskany i na niego czeka.
Szybkie policyjne ustalenia wykazały, że zatrzymany 39-latek wykorzystał krótką znajomość z właścicielem auta i po wypiciu wspólnie z nim w czwartkowe popołudnie kilku piw w jego domu, niepostrzeżenie zabrał mu z półki kluczyki, a później samochód.
Jeżeli wszystkie zgromadzone do tej pory policyjne ustalenia się potwierdzą mężczyźnie już niebawem zostaną postawione zarzuty włamania i kradzieży auta. 39-latek zarzuty te usłyszy będąc już za kratkami bo w minioną sobotę sąd przychylił się do wniosku policjantów i prokuratury o zastosowanie wobec mężczyzny aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy.
Nie uniknie również odpowiedzialności 28-letnia kobieta, która według ustaleń policjantów prowadziła czwartkowej nocy nissana w stanie nietrzeźwości. Kobieta jechała nissanem nie mając w ogóle uprawnień.