Policjanci ze Zbąszynia zatrzymali "złomiarza"
Informacje o sprawcy demontującym torowisko na nieczynnej linii kolejowej Zbąszyń – Międzychód docierały do zbąszyńskich policjantów już od jakiegoś czasu. Sprawca przy pomocy klucza odkręcał śruby mocujące szyny do podkładów i kradł wszystkie elementy metalowe – śruby, podkładki, płytki oraz łączniki szyn.
Sprawa wydawała się nie do wykrycia. Nikt nie widział sprawcy. Jednak zbąszyńscy śledczy nie dawali za wygraną. Za skradzionymi elementami przeszukiwali punkty skupu złomu, prześwietlali środowisko przestępcze typując osoby, które mogły dokonywać tych kradzieży. Przełom w sprawie nastąpił wczoraj, kiedy na jednym ze skupów złomu odnaleziono skradzione elementy. Teraz trzeba było ustalić jeszcze osobę, która je tam przywiozła. Po nitce do kłębka kryminalni ustalili sprawcę kradzieży. Złodziej został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. 44-letni mieszkaniec gminy Zbąszyń przyznał się łącznie do 41 kradzieży. Jak wyjaśniał swoją przestępczą działalność prowadził od lipca tego roku. Polskie Koleje Państwowe oszacowały straty na kilkanaście tysięcy złotych.
44-latek już usłyszał zarzuty. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.
{galeria}kradzieze/11{/galeria}