Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymani sprawcy napadu na stację paliw

Data publikacji 22.11.2010

21-latekPod Nowym Tomyślem doszło do nocnego napadu na stację paliw. Zamaskowani sprawcy, grożąc nożem pracownikowi zażądali pieniędzy. Ukradli gotówkę z kasy, papierosy, alkohol oraz telefon komórkowy pracownika, po czym uciekli. Napastnicy wpadli w ręce kryminalnych z Nowego Tomyśla podczas policyjnej obławy, po zaledwie kilku godzinach od napadu. Jeden z zatrzymanych sprawców ma 15-lat.

W czwartek po 20 dyżurny nowotomyskiej komendy otrzymał telefoniczną informację o napadzie rabunkowym na stację paliw pod Nowym Tomyślem. Całe zdarzenie trwało bardzo krótko. Sprawcy wtargnęli do budynku stacji w kominiarkach. Jeden stał na czatach przy drzwiach, a drugi trzymając w ręku nóż zażądał od pracownika stacji pieniędzy. Napastnicy ukradli gotówkę z kasy, papierosy, alkohol oraz telefon komórkowy należący do pracownika. Chwilę po tym uciekli. Natychmiast po otrzymaniu informacji o tym zdarzeniu rozpoczęła się policyjna obława na oprawców. Do akcji powołano również specjalną grupę śledczych z Wydziału Kryminalnego nowotomyskiej komendy, którzy niezwłocznie włączyli się w poszukiwania sprawców. Funkcjonariusze prowadząc działania operacyjne wytypowali kilka osób, które mogły być zamieszane w napad. Na podstawie prowadzonego rozpoznania, gromadzonego materiału i jego analizy, wytypowali ostatecznie jednego z napastników.

Ustalenia okazały się być strzałem w dziesiątkę. Zaledwie kilka godzin po napadzie był on już w rękach mundurowych. Okazał się nim 15-letni mieszkaniec gminy Nowy Tomyśl.

Chwilę później w wyniku dalszych działań, policjanci zatrzymali jego o 6 lat starszego wspólnika. Funkcjonariusze namierzyli go w miejscowości w której mieszka. Był w aucie swojego kolegi, w którym wspólnie z nim i trzema innymi znajomymi opróżniał butelki z alkoholem, które chwile wcześniej zrabował. 21-latek nie krył zaskoczenia. Nie przewidział, że policjanci tak szybko wpadną na jego trop. W chwili zatrzymania miał ponad 2 promile.

15-latek jeszcze tego samego dnia trafił do policyjnej izby dziecka w Poznaniu, już niebawem o jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich. Natomiast jego 21-letni wspólnik w piątek stanął przed obliczem sądu, który zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.

Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat, a za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, na czas nie krótszy niż 3 lata.

{galeria}rozboje wymuszenia/2{/galeria}
Powrót na górę strony