Grafficiarze zatrzymani na gorącym uczynku
Policjanci ze Zbąszynia przeszkodzili w „robocie” trzem wandalom. Mężczyźni farbami olejnymi malowali nazwę klubu piłkarskiego na kontenerze stojącym przy przejeździe kolejowym, na drodze wojewódzkiej w Wierzchaczewie. Straty jakie spowodowali ci pseudokibice sięgają tysiąca złotych. Jeszcze tej samej nocy cała trójka usłyszała zarzuty zniszczenia mienia. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w miniony piątek, kilka minut przed północą. Policjanci ze Zbąszynia podczas patrolu drogi wojewódzkiej zauważyli w rejonie przejazdu kolejowego zaparkowanego forda i stojących w jego pobliżu trzech mężczyzn. Mundurowi postanowili sprawdzić kto i co o tak nietypowej porze robi w tym miejscu. Sprawa stała się jasna już po chwili. Mundurowi jak tylko wyszli z radiowozu zauważyli, że na ścianach stojącego tam kontenera widnieją świeżo namalowane graffiti. Co więcej nieopodal ujawnili puszki z farbą oraz pędzle. Wtedy już funkcjonariusze byli pewni, że właśnie przeszkodzili trójce „malarzy” w „przelewaniu” na ściany kontenera swoich zdolności plastycznych. Graffiti przedstawiały nazwy jednego z piłkarskich klubów. Cała trójka pseudokibiców trafiła na zbąszyński komisariat. Policjanci zabezpieczyli także pędzle oraz puszki z farbą. Zamalowanie pomazanego kontenera, przedstawiciel PKP wyceniał na około tysiąc złotych. Jeszcze tej samej nocy cała trójka, jak się okazało mieszkańców gminy Nowy Tomyśl w wieku 18, 23 i 24 lata, usłyszała zarzuty zniszczenia mienia. Na tym jednak nie koniec konsekwencji. Mężczyźni będą również zmuszeni pokryć z własnej kieszeni szkody jakie wyrządzili.
{galeria}niszczenie mienia/4/1{/galeria}