Usiłowali ukraść kościelną skarbonkę
Policjanci z Nowego Tomyśla zatrzymali dwóch nowotomyślan w wieku 20 i 14 lat. Młodzieńcy usiłowali ukraść z jednego z nowotomyskich kościołów drewnianą skarbonkę, do której były zbierane datki od wiernych. Złodziejom z łupem jednak nie udało się opuścić kościoła, gdyż ich przestępczy proceder w porę zauważyła organistka, która podniosła alarm. Jak się okazało starszy z dwójki zatrzymanych był tego dnia w kościele już wcześniej. Wtedy metalowym ryglem usiłował dostać się do skarbonki przy drzwiach. Nie udało mu się jednak jej sforsować. W chwili zatrzymania obaj młodzieńcy byli pod wpływem alkoholu. 14-latka po wykonanych czynnościach przekazano matce. Niebawem o jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich. Z kolei jego o 6 lat starszy kompan trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Wszystko wydarzyło się w minioną sobotę w jednym z nowotomyskich kościołów, po zakończonej wieczornej mszy. Kościelny podczas obchodu wnętrza kościoła zauważył dwóch młodych chłopaków. Jeden z nich podszedł do niego prosząc o pozwolenie wejścia na ambonę, gdyż nigdy tam nie był. Mężczyzna nie podejrzewając młodzieńców o złe zamiary wyraził zgodę, a sam poszedł zamykać boczne drzwi. W tym właśnie czasie jeden z młodzieńców wszedł na schody ambony a drugi z kapturem na głowie podszedł w pobliże głównego ołtarza i porwał stojącą tam drewnianą skarbonkę do zbierania datków. Ich przestępczy proceder nie został jednak nie zauważony. Na chórze była jeszcze organistka, która jak tylko to dostrzegła podniosła alarm. Spłoszeni złodzieje odstawili skarbonkę na miejsce, po czym kościelny wyprowadził ich z kościoła.
Zaalarmowani o wszystkim nowotomyscy policjanci pojawili się na miejscu błyskawicznie i zatrzymali sprawców zanim ci zdołali się oddalić. 14-latek i jego o 6 lat starszy kolega trafili na komendę. Obaj byli pod wpływem alkoholu, 20-latek miał ponad 2 promile z kolei jego 14-letni kompan 0,35 promila.
W trakcie pracy nad tą sprawą okazało się, że 20-latek tego dnia był już wcześniej w tym kościele. Wówczas usiłował przy pomocy metalowego rygla dostać się do wnętrza skarbonki wiszącej na ścianie przy drzwiach. Skarbonki jednak nie udało mu się sforsować.
{galeria}kradzieze/23/1{/galeria}
Na tym jednak lista zarzutów wobec 20-latka się nie kończy. Jest on również podejrzany o wybicie kamieniem, tego samego dnia szyby w oknie Środowiskowego Domu Samopomocy w Nowym Tomyślu powodując tym straty w wysokości 2 tysięcy złotych.
20-latek trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Zgodnie z dzisiejszą decyzją sądu do czasu rozprawy pozostanie on pod policyjnym dozorem. Za przestępstwa, których się dopuścił grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Z kolei sprawa 14-latka ostatecznie znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym i nieletnich, który zadecyduje o dalszym jego losie.