Kłusownik w policyjnych sieciach
W dniu wczorajszym wieczorem policjanci ze Zbąszynia zatrzymali kłusownika na gorącym uczynku, który swój przestępczy proceder realizował już kolejny raz na jeziorze Błędno. To zbąszyńskie jezioro jest jak widać ulubionym akwenem dla zatrzymanego 32-letniego mieszkańca Dopiewa, który już wcześniej odwiedzał ten zbiornik w celach przestępczego kłusowania ryb. Znany też jest dobrze mundurowym z tego rejonu. Oprócz znacznej ilości ryb w sieciach i sam kłusownik dał się złapać jednak w ”sieci policyjnej zasadzki”.Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu za to przestępstwo grzywna oraz do dwóch lat pozbawienia wolności. Może liczyć jedynie na wysoki wyrok, bo to jego kolejny wybryk w tym temacie.
Policjanci mundurowi ze Zbąszynia w dniu wczorajszym w godzinach wieczornych posiadając własne informacje dotyczące zagrożenia kłusownictwem na jeziorze Błędno w Zbąszyniu postanowili zainteresować się linią brzegową od strony miejscowości Nądnia, gdzie w zalesionym terenie kłusownicy kradną za pomocą sieci ryby. Ich łupem padają często sandacze, które należą do szlachetnych ryb, bardzo chętnie nabywanych przez miłośników tego gatunku. Tym razem policyjna zasadzka okazała się wyjątkowo udana. Po kilku godzinach obserwacji gruba ryba wpadła w policyjne sieci. W pewnym momencie nad linią brzegową pojawił się mężczyzna z dwoma workami idący w kierunku lasu. Policjanci natychmiast wkroczyli do akcji i już po krótkim pościgu obezwładnili mężczyznę. Jak się okazało kłusownik był dobrze znany policjantom, 32-letni mieszkaniec Dopiewa to prawdziwy miłośnik jeziora Błędno. W przeszłości zasłynął zbudowaną przez siebie zdalnie sterowaną przypominająca pocisk podwodną łodzią służącą do kłusowania ryb pod lodem. Mężczyzna tym razem do nielegalnego połowu ryb użył sieci typu „ WONTON” . W porzuconych workach znajdowały się sieci sztuk 3 o długości około 150 metrów wraz z rybami sztuk 24 sandacze, 72 leszcze oraz 3 sztuki okoni. Łączna waga ryb to blisko 80 kg o łącznej wartości 1230 zł na szkodę Gospodarstwa Rybackiego w Zbąszyniu. Kłusownik tym razem do rozstawienia i ściągnięcia sieci po prostu założył strój płetwonurka i wszedł do wody, która w tym roku jest jeszcze ciepła. Aktualnie oczekuje w policyjnym areszcie na dalszy bieg wydarzeń. Mając na uwadze jego wcześniejszą kłusowniczą historię może liczyć jedynie na surowa karę.
{galeria}klusownicy/7{/galeria}