Pożar w Zbąszyniu
W minioną sobotę kilka minut przed 14-tą w Zbąszyniu doszło do pożaru mieszkania. W jednej z kamienic uległo spaleniu mieszkanie, gdzie zamieszkiwał samotnie 85-letni mężczyzna. Lokator z poparzeniami śmigłowcem został przetransportowany do szpitala w Nowej Soli. Dzięki czujności sąsiadów i sprawnej akcji strażaków nie doszło do tragedii. Mundurowi wykluczają udział innych osób w powstaniu pożaru.Pamiętajmy, sezon grzewczy nakłada na nas obowiązek odpowiedniego i bezpiecznego korzystania z urządzeń służących do ogrzania naszych mieszkań.
W sobotę przed 14-tą w Zbąszyniu w budynku wielorodzinnym jednej z kamienic doszło do groźnego pożaru. Na szczęście oprócz strat materialnych nikt nie zginął. Na miejscu w wyniku dobrej reakcji mieszkańców oraz służb ratunkowych udało się uratować 85-letniego samotnie mieszkającego mężczyznę, którego mieszkanie stanęło w płomieniach. W związku z zaistniałą sytuacją ewakuowano innych mieszkańców tej kamienicy. Poszkodowany śmigłowcem został przetransportowany do szpitala w Nowej Soli, natomiast pomocy medycznej udzielono również udzielającemu pomocy przed przybyciem strażaków 47-letniemu mieszkańcowi Zbąszynia. W tym przypadku na szczęście nikt nie zginął, doszło jedynie do strat materialnych. Przeprowadzający na miejscu zdarzenia wstępne czynności policjanci oraz strażacy wykluczyli udział osób trzecich w powstaniu pożaru. Co do przyczyny w chwili obecnej nie można określić co konkretnie spowodowało pożar. Kamienice, stare budownictwo ta miejsca narażone w okresie grzewczym na tego rodzaju sytuacje. Często niesprawna instalacja elektryczna w starych budynkach, zły stan techniczny pieców, wentylacji oraz niewłaściwe użytkowanie urządzeń grzewczych to najczęściej spotykane przyczyny pożarów.
Policja apeluje o rozwagę i szczególne zwrócenie uwagi na te zagrożenia w okresie kiedy ogrzewamy swoje mieszkania.
{galeria}pozar/zbaszyn/{/galeria}