Zatrzymali złodzieja i odzyskali rower nim pokrzywdzony złożył zawiadomienie.
Kryminalni z nowego Tomyśla zatrzymali
59-letniego mężczyznę Ryszarda C. podejrzewanego o dokonanie kradzieży roweru.
Ciekawostką jest to, że rower nie figurował jeszcze w policyjnych bazach danych
jako utracony, ponieważ właściciel nie zdążył zgłosić kradzieży. Rower wkrótce
wróci do prawowitych rąk, a sprawca stanie przed sądem, który zdecyduje o
dalszym jego losie. Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek koło południa do kryminalnych z Nowego Tomyśla dotarła informacja, że 59-letni mieszkaniec Nowego Tomyśla dokonał kradzieży roweru. Śledczy postanowili to sprawdzić i złożyli mężczyźnie wizytę. Ten jak tylko zobaczył w drzwiach policjantów, kategorycznie zaprzeczył, aby na terenie posesji miał takowy rower. Funkcjonariusze nie dali mu jednak wiary. Po przeszukaniu całej posesji znaleźli skradziony jednoślad w piwnicy. 59-latniego mężczyznę zatrzymano i doprowadzono do nowotomyskiej komendy. W chwili zatrzymania był on pijany i trafił do celi, w której miał całą noc na przemyślenia.. Po wytrzeźwieniu usłyszał on zarzut kradzieży, za który zgodnie z kodeksem karnym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.