Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

"Drogówka" radzi - okres jesienno-zimowy - uważaj na drodze.

Data publikacji 26.01.2017

Jesień i zima to najgorszy okres dla każdego kierowcy. Słońce, deszcz, śnieg, mróz i znowu słońce to charakterystyczne zmiany dla tej pory roku. Nie można przewidzieć, co przyniesie nam następny dzień, a czasem nawet co następna godzina. Dlatego też powinniśmy dość wcześnie pomyśleć o wszelkich możliwych rozwiązaniach, gwarantujących nam bezpieczeństwo na drodze.

 

Okres jesienno-zimowy to gwałtowne pogorszenie warunków na drogach, dlatego warto pamiętać o przygotowaniu samochodu do drogi. Bezpieczeństwo i mobilność podróżowania w tym okresie zapewnią prawidłowo dobrane opony zimowe. Przewaga opon zimowych szczególnie uwidacznia się w okresie jesienno-zimowym, gdy spadnie temperatura powietrza i mieszanka gumowa opon letnich staje się twarda.

Na śniegu ogumienie letnie jest wręcz niebezpieczne, droga hamowania wzrasta około 2 razy w porównaniu z oponą zimową. To są argumenty, które powinien wziąć pod uwagę każdy kierowca, chcący dojechać bezpiecznie do celu. Przyjmuje się, że opony zimowe należy zakładać, gdy temperatura powietrza spadnie poniżej 7 stopni C.

 

Nie zapominajmy, że zanim wsiądziemy do auta powinniśmy oczyścić je ze śniegu. Niektórzy kierowcy ograniczają się do włączenia wycieraczek. Warto pamiętać, że śnieg spadający z dachu wprost na przednią szybę, lub pod koła jadącego za nami auta stwarza równie duże niebezpieczeństwo jak śliskie, nie odśnieżone drogi.

Policjanci apelują także do pieszych i rowerzystów, gdyż to oni wciąż pozostają najsłabszym uczestnikiem ruchu drogowego. W starciu z kilkanaście razy cięższym i szybszym pojazdem praktycznie nie mają szans.

Wydaje się, więc, że to właśnie piesi i rowerzyści powinni być najbardziej zainteresowani poprawą swojego bezpieczeństwa na drodze. Niestety-piesi zupełnie nie przejmują się zaleceniami dotyczącymi używania elementów odblaskowych, a rowerzyści nadal jeżdżą bez świateł.

Złe warunki atmosferyczne, wcześnie zapadający zmierzch, a co za tym idzie ograniczona widoczność, piesi i rowerzyści ubrani na ciemno, bez żadnych elementów odblaskowych, poruszający się po nieoświetlonych drogach, stają się kompletnie niewidoczni dla kierujących pojazdami. Reflektory samochodu widać nawet z odległości kilku kilometrów, kierowca zaś ma ograniczoną widoczność, a warunki na drogach będą się niestety- pogarszać.

Przepisy jasno stanowią w kwestii wyposażenia roweru, który powinien mieć: z przodu jedno białe światło pozycyjne; z tyłu jedno czerwone światło odblaskowe o kształcie innym niż trójkąt i jedno czerwone światło pozycyjne (może być migające); co najmniej jeden skutecznie działający hamulec oraz sygnał dźwiękowy. Dobrze również stosować elementy odblaskowe – mogą być na stałe przymocowane do rowerów lub umieszczane na odzieży rowerzystów – odblaski powodują, że jesteśmy widoczni, przez co oczywiście bezpieczni.

W przypadku pieszych statystyki policyjne wyraźnie wskazują, ze wiele zdarzeń drogowych można by uniknąć gdyby byli oni bardziej widoczni.
Warto pamiętać, że poruszając się drogą po ciemku bez elementów odblaskowych jesteśmy widoczni w światłach mijania z odległości 20 – 30 metrów. Samochód jadący z prędkością 90 km/h (prędkość dopuszczalna poza obszarem zabudowanym) pokonuje 25 metrów w ciągu 1 sekundy. Kierujący zatem nie ma żadnych szans na jakąkolwiek reakcję. Jeśli pieszy wyposażony jest w element odblaskowy - kierowca zauważy go już z odległości 130 -150 metrów, czyli ok. 5 razy szybciej. Dlatego tak ważne jest, aby „niechronieni uczestnicy ruchu drogowego” dla własnego dobra, korzystając z drogi po zmierzchu, mieli na sobie widoczne dla innych uczestników ruchu elementy odblaskowe. Prawidłowo noszone odblaski powinny być zauważalne dla kierujących nadjeżdżających z obu kierunków i umieszczone w takim miejscu, aby znalazły się w polu działania świateł samochodowych

 

Powrót na górę strony