Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nowy Tomyśl - "Na gorąco".

Data publikacji 06.08.2009

k1Policjanci z Nowego Tomyśla przeszkodzili w „robocie” dwóm włamywaczom, którzy chcieli okraść jeden z nowotomyskich barów. Jak ustalili mundurowi, jeden z zatrzymanych mężczyzn 33-letni Tomasz J. od kilku miesięcy okradał, też inne lokale na terenie miasta. Jego łupem padały pieniądze z kas i automatów do gry, papierosy, alkohol oraz sprzęt elektroniczny. Straty są szacowane na kilkadziesiąt tysięcy złotych. W sumie mężczyzna usłyszał 11 zarzutów. Z kolei jego 20-letni partner jak się okazało towarzyszył mu po raz pierwszy. Obu włamywaczom grozi do 10 lat więzienia.

Dochodziła godzina 2:00, gdy do patrolujących miasto policjantów dotarła informacja, że przy ul. Zbąszyńskiej dwie osoby włamały się do jednego z barów. Mundurowi natychmiast udali się pod wskazany adres. Na miejscu widząc uchylone drzwi wejściowe do lokalu bez chwili wahania ruszyli do akcji. Wewnątrz baru zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzna, którzy w rękawiczkach przygotowywali do wyniesienia papierosy i alkohol.

33-letni Tomasz J. oraz jego młodszy kolega 20-letni Marcin T. trafili do policyjnego aresztu.

tomasz_jmarcin_t
 33-letni Tomasz J.                                 20-letni Marcin T. 

W czasie kilku godzin od chwili ich zatrzymania nowotomyscy śledczy nie próżnowali. Zebrali dowody, które pozwoliły na przedstawienie, jednemu z zatrzymanych Tomaszowi J. kilkanaście dodatkowych zarzutów kradzieży z włamaniem do innych lokali na terenie miasta. 33-letni mężczyzna po przesłuchaniu przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jak ustalili mundurowi mężczyzna działał od kwietnia tego roku. Jego łupem padały pieniądze z kas fiskalnych i automatów do gry, alkohol, papierosy oraz sprzęt elektroniczny. Straty sięgają rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Część skradzionego łupu udało się odzyskać. Policjanci wystąpili do Prokuratury Rejonowej w Nowym Tomyślu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Tomasza J.

Jego drugi kolega Marcin T. towarzyszył mu podczas włamania na Zbąszyńskiej po raz pierwszy. Mimo to usłyszał on jeszcze zarzut paserstwa, po tym jak mundurowi w jego mieszkaniu ujawnili laptopa, część alkoholu i papierosów, które pochodziły z włamań dokonanych przez Tomasza J.

Obecnie policjanci ustalają, czy mężczyźni nie mają na swoim koncie jeszcze innych przestępstw oraz czy nie działali na terenie innych powiatów.   

Powrót na górę strony