Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadli na kradzieży.

Data publikacji 19.03.2010

img_6055Policjanci z Kuślina przeszkodzili w „robocie” trzem złodziejom, którzy okradali niezamieszkałe gospodarstwo pod Kuślinem. Do kradzieży wykorzystali busa, którego pożyczyli od nic niepodejrzewającego znajomego. Do auta ładowali wszystko to co przedstawiało jakąkolwiek wartość i dało się sprzedać na złomie. Długo jednak nie cieszyli się wolnością. Następnego dnia dwóch z nich wpadło już w ręce mundurowych. Zatrzymanie trzeciego jest kwestią czasu.

Wszystko zaczęło się już jakiś czas temu, kiedy to z niezamieszkałego gospodarstwa pod Kuślinem zaczęły ginąć różne przedmioty. Braki ujawniał opiekujący się gospodarstwem mężczyzna. Podejrzewając, że przedmioty te mogły zostać skradzione mężczyzna częściej niż zwykle kontrolował posesję. W minioną środę, kiedy przejeżdżał obok gospodarstwa zauważył tam białego busa i trzech mężczyzn. Natychmiast powiadomił policję. Mundurowi z Kuślina pojawili się na miejscu błyskawicznie.

Złodzieje widząc, że zostali zdemaskowani wskoczyli do auta i rzucili się do ucieczki przez łąkę. Wyładowany kradzionym łupem bus daleko jednak nie zajechał po kilkudziesięciu metrach ugrzązł. Przerażeni złodzieje wyskoczyli z auta i uciekli.

Policjanci z Kuślina wspólnie ze śledczymi z Nowego Tomyśla natychmiast przystąpili do poszukiwania uciekinierów. Na efekty ich wytężonej pracy długo nie trzeba było czekać. Już następnego dnia dwóch z nich 26-letni Adam A. i jego o rok młodszy kolega Józef W. wpadli w ręce mundurowych. Zatrzymanie trzeciego złodzieja jest tylko kwestią czasu. W trakcie wykonywanych czynności wyszło też na jaw, że porzucony przez sprawców bus nie należy do żadnego z nich. Jak się okazało auto pożyczyli od nic nie podejrzewającego znajomego.

Mundurowi na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego ustalili także, że Józef W. i jego ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości kolega, odwiedzili opuszczone gospodarstwo już dzień wcześniej. Wtedy ich łupem padły trzy stalowe felgi, tylna oś z felgami, metalowy bojler, pług do radlenia oraz inne przedmioty, które przedstawiły jakąkolwiek wartość. Wszystko to jeszcze, zanim pojechali drugi raz na „robotę”, spieniężyli w punkcie skupu złomu.

Jeszcze dziś złodzieje trafią przed oblicze prokuratora. Za kradzież grozi 5 lat pozbawienia wolności.

 

{galeria}kradzieze/zlom/1{/galeria}
Powrót na górę strony