Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chciał szybko się wzbogacić i wpadł.

Data publikacji 22.03.2010

img_6125Do 5 lat pozbawienia wolności grozi trzem złodziejom. Mężczyźni z terenu zakładu recyklingowego mieszczącego się pod Nowym Tomyślem ukradli przeznaczone do utylizacji kosmetyki wartości ponad 20 tysięcy złotych. Sprawcy z wejściem na teren zakładu nie mieli większego problemu, gdyż wśród nich był jeden z jego pracowników. Ze skradzionym łupem daleko jednak nie zajechali. W Poznaniu wpadli w ręce miejscowych stróżów prawa. Niebawem zarzuty usłyszy również jeden z kierowników zakładu, bo jak wynika z ustaleń policjantów to on wpuścił złodziei na jego teren. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

34-letni Robert N. pracownik firmy recyklingowej postanowił łatwo i szybko się wzbogacić. Jego plan był prosty. Po co niszczyć przeznaczone do utylizacji kosmetyki, skoro równie dobrze można je ukraść i sprzedać. Do realizacji swojego przestępczego procederu potrzebował jednak pomocy. Zaangażował, więc dwóch swoich znajomych 36-letniego Rafała K. i 28-letniego Piotra M.

Obaj mężczyźni mają za sobą bogatą przeszłość kryminalną. 28-latek opuścił zakład karny kilka miesięcy temu, a jego straszy kolega wyszedł na wolność po 16 latach w miniony wtorek.  

Cała trójka w środę (16.03) dwoma samochodami osobowymi wjechała na teren zakładu pod Nowym Tomyślem. Po załadowaniu aut ponad dwoma tysiącami sztuk kosmetyków, bez żadnych przeszkód ruszyli w drogę powrotną do Poznania. Mężczyźni długo jednak nie cieszyli się kradzionym łupem. Ledwo przekroczyli granice Poznania wpadli w ręce miejscowych stróżów prawa.

Robert N., Rafał K. i Piotr M. trafili do policyjnego aresztu a ich wyładowane po brzegi kosmetykami auta na policyjny parking. Wartość odzyskanego przez mundurowych mienia pokrzywdzony wycenił na 22 tysiące złotych.

W trakcie zbierania materiału dowodowego w tej sprawie wyszło również na jaw, że w przestępczy proceder zamieszany jest również jeden z kierowników zakładu, który jak się okazało wpuścił złodziei na jego teren. Niebawem i on usłyszy zarzuty.

Za kradzież grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

{galeria}kradzieze/nivea/1{/galeria}
Powrót na górę strony