Pieniądze z włamania przegrał na automatach.
Śledczy z Miedzichowa ustalili i zatrzymali sprawcę włamania. 23-letni Łukasz W. kilka dni temu włamał się do campingu gastronomicznego na stacji paliw w Miedzichowie. Jego łupem padły głównie pieniądze, które zaraz po dokonanym przestępstwie wrzucił do automatu do gier zręcznościowych na pobliskiej stacji paliw. Kiedy wszystko przegrał zgłosił pracownikowi, że ktoś włamał się do przyczepy. Kradzież z włamaniem to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do 10 lat.
Całe zdarzenie miało miejsce w nocy z 3 na 4 kwietnia. Sprawca włamał się do campingu gastronomicznego stojącego na parkingu przy stacji paliw w Miedzichowie. Do wnętrza dostał się wybijając szybę w oknie. Jego łupem padły pozostawione tam pieniądze oraz butelka napoju.
Śledczy z Miedzichowa od razu zajęli się tą sprawą. Już wstępne ich ustalenia rzuciły podejrzenia na mężczyznę, który powiadomił pracownika stacji o włamaniu. Mundurowi postanowili przyjrzeć mu się bliżej. Już po dwóch dniach wytężonej pracy zebrali materiał dowodowy, który jednoznacznie wskazywał, że to właśnie ten mężczyzna jest sprawcą.
23-letni Łukasz W. mieszkaniec gm. Miedzichowo został zatrzymany w miniony wtorek.
W trakcie przesłuchania wyszło na jaw, że tej nocy wspólnie z kolegami spożywał na stacji alkohol, kiedy wszyscy się rozeszli on wrócił po jeszcze jedno piwo. Zabrakło mu jednak pieniędzy i wtedy zdecydował się na „skok”. Po dokonanym przestępstwie wrócił na stację i cały skradziony łup wrzucił w maszynę do gier zręcznościowych. Kiedy wszystko przegrał postanowił utrudnić organom ścigania swoje zatrzymanie. Aby wykluczyć się z grona podejrzanych opuścił stację, po czym pospiesznie wrócił informując pracownika, że ktoś włamał się do przyczepy gastronomicznej. Jednak śledczy z Miedzichowa nie dali się zwieść.
Teraz 23-latkowi grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.