Złodziej drabin zatrzymany
Śledczy z Nowego Tomyśla zatrzymali 56-letniego złodzieja. Mężczyzna kilka dni temu z terenu bazy sprzętowej zakładu budowlanego skradł trzy drabiny aluminiowe. Policjanci trafili na jego trop zaraz po tym jak 56-latek wspólnie z dwoma kolegami wyruszył w miasto szukać nabywców na trefny towar. Zanim wpadł drabiny zdołał już sprzedać. Mimo to sprzęt wartości blisko 2 tysięcy złotych mundurowi już odzyskali i niebawem zwrócą właścicielowi. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Był wtorek przed 9, kiedy nowotomyscy śledczy zostali powiadomieni o kradzieży trzech drabin aluminiowych. Sprzęt wartości blisko 2 tysięcy złotych zniknął z ogrodzonego terenu bazy sprzętowej zakładu budowlanego mieszczącego się w Nowym Tomyślu.
W trakcie kiedy policjanci przyjmowali zgłoszenie, dotarła do nich informacja, że właśnie przed chwilą trzech mężczyzn oferowało trzy drabiny do sprzedaży robotnikom budowlanym pracującym przy liceum w Nowym Tomyślu. Stróże prawa bez chwili zastanowienia ruszyli we wskazane miejsce. Tam w rozmowie z pracownikami szybko ustalili rysopisy mężczyzn i ruszyli w miasto. Kilka minut później dwójka z nich była już zatrzymana. Byli pijani. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Trzeci z całej trójki, 56-letni mieszkaniec Nowego Tomyśla długo nie cieszył się wolnością. Wpadł w ręce mundurowych następnego dnia. Został zatrzymany w miejscu zamieszkania . W jego przypadku alkotest wykazał blisko 2,5 promila.
Już wstępne przesłuchania całej trójki pozwoliły ustalić, że za kradzieżą drabin stoi 53-letni mieszkaniec Nowego Tomyśla, zatrzymany jako trzeci.
Jak się okazało zanim wpadł w ręce policjantów skradziony towar udało mu się sprzedać po okazyjnej cenie. Mimo to śledczym udało się drabiny odzyskać i już niebawem zostaną one zwrócone właścicielowi.
Wczoraj 53-latek już trzeźwy usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
{galeria}kradzieze/6/1{/galeria}