Kolejna grupa przestępcza rozbita
Nowotomyscy śledczy wspólnie z policjantami z Opalenicy zatrzymali trzech włamywaczy w wieku od 23 do 38 lat. Mężczyźni są podejrzani o dokonanie włamania do pomieszczeń gospodarczych na terenie jednej z niezamieszkałych posesji pod Opalenicą. Ich łupem padło m. in. kilka silników od zabytkowych aut takich jak Syrena czy Warszawa. Rabusie odholowali również z posesji dużego fiata z 1974 roku. Złodzieje nie zdając sobie sprawy z wartości kolekcjonerskiej skradzionych przedmiotów, wszystkie sprzedali na złomie. Jak wynika z policyjnych ustaleń grupa ma na sumieniu znacznie więcej przestępstw dokonanych na terenie nowotomyskiego powiatu. Sprawa jest rozwojowa. Cała trójka zatrzymanych mężczyzn była już w przeszłości karana za przestępstwa przeciwko mieniu.
O włamaniu policjanci dowiedzieli się w minioną środę po południu. Jak wynikało z policyjnych ustaleń złodzieje dostali się do wnętrza pomieszczeń gospodarczych zrywając kłódki zabezpieczające drzwi wejściowe. Ich łupem padło poza żeliwnymi grzejnikami, silnikiem elektrycznym do hydroforu i innymi drobnymi rzeczami również przedstawiające dużą wartość kolekcjonerską silniki od aut zabytkowych takich jak Syrena czy Warszawa. Jeden z nich był wyprodukowany w 1964 roku. Rabusie odholowali także z posesji dużego fiata z 1974 roku. Całą wartość utraconych rzeczy pokrzywdzony wycenił na blisko 15 tysięcy złotych.
Do ustalenia sprawców włamania została powołana specjalna grupa dochodzeniowo-śledcza. W jej skład weszli nie tylko policjanci z Opalenicy, ale również nowotomyscy śledczy. Zespół kilku policjantów, aby wpaść na trop włamywaczy ustalali świadków, którzy mogli widzieć moment kradzieży, jak również prześwietlali środowisko przestępcze typując osoby, które mogły mieć związek z tym zdarzeniem. Wytężona praca całego zespołu w krótkim czasie przyniosła efekty. Po zaledwie dobie od zgłoszenia się pokrzywdzonego na Policję, funkcjonariusze trafili na trop skradzionych przedmiotów. Mundurowi odnaleźli je na złomowisku w powiecie grodziskim. Wśród odzyskanych przedmiotów był również duży fiat a tak naprawdę jego wrak. Auto znajdowało się na stercie z innymi przeznaczonymi do utylizacji pojazdami. Jego nadwozie nie posiadało już kół ani silnika, który wymontowany leżał nieopodal.
Dalej już mundurowi z ustaleniem sprawców nie mieli większego problemu. Zaledwie kilka godzin od znalezienia „fantów” pochodzących z kradzieży cała trójka włamywaczy została zatrzymana w pobliżu posesji jednego z nich. 23-letni Szymon G., 28-letni Marcin S. oraz 36-letni Krzysztof W. trafili do policyjnego aresztu.
Wszyscy mężczyźni są już bardzo dobrze znani nowotomyskim policjantom. W przeszłości byli już karani za przestępstwa przeciwko mieniu. Jeden z nich 28-letni Marcin S. trzy lata temu wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę dwóch lat za kradzieże i kradzieże z włamaniami.
Dziś cała trójka usłyszała zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem. Jak wynika z policyjnych ustaleń grupa ma na swoim koncie znacznie więcej przestępstw dokonanych na terenie nowotomyskiego powiatu, tak więc liczba zarzutów może być znacznie dłuższa. Sprawa ma charakter rozwojowy.
{galeria}kradzieze/7/1{/galeria}