Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zbąszyń - kradł sprzęt pomiarowy

Data publikacji 02.11.2010

pa29009126 zarzutów kradzieży usłyszał 45-letni mieszkaniec gminy Zbąszyń. Mężczyzna przez kilka miesięcy regularnie kradł sprzęt pomiarowy, wykorzystywany do badań geofizycznych, jakie były prowadzone w ostatnim czasie na terenie gminy Zbąszyń. Kradzione kable sejsmiczne, skrzynki oraz geofony wypalał w ognisku, a pozyskaną w ten sposób miedź sprzedawał na złomie. Straty w wyniku jego przestępczej działalności oszacowano na blisko 55 tysięcy złotych. Teraz za kradzież grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Przez ostatnich kilka miesięcy na terenie gminy Zbąszyń prowadzone były badania geofizyczne. Prowadzonych prac nie dało się nie zauważyć. Sprzęt wykorzystywany do pomiarów: kable sejsmiczne, skrzynki FDU oraz geofony przeplatały całą gminę. Niestety wraz z rozpoczęciem badań do policjantów ze Zbąszynia zaczęły docierać informację o złodzieju, który pod osłoną nocy kradł rozłożony sprzęt, powodują kolosalne straty finansowe oraz utrudniając prowadzenie prac.

Każda ze zgłoszonych kradzieży była wnikliwie analizowana przez dochodzeniowców ze Zbąszynia. Nie mieli oni jednak zbyt wielu informacji. Na domiar złego nikt nigdy nie widział sprawcy. Pomimo to nie odpuszczali. Kilkakrotnie analizowali zgromadzony materiał dowodowy szukając jakiegokolwiek punktu zaczepienia. Prześwietlali środowisko przestępcze typując osoby, które mogły mieć związek z tymi zdarzeniami. Ich wytężona praca przyniosła zamierzony efekt pod koniec minionego tygodnia.

W piątek przed południem funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego o kradzieże, 45-letniego mieszkańca gminy Zbąszyń. Mężczyzna przyznał się łącznie do 26 czynów. Jak wyjaśniał swoją przestępczą działalność prowadził od sierpnia do początku października tego roku. Skradzione kable sejsmiczne, skrzynki FDU oraz geofony wypalał w ognisku, które rozpalał nieopodal boiska w jednej ze wsi pod Zbąszyniem. Pozyskaną w ten sposób miedź sprzedawał na złomie. Łącznie skradł ponad 1,5 kilometra kabla sejsmicznego, 9 skrzynek FDU oraz blisko 200 geofonów. Przedstawiciel Geofizyki z Krakowa oszacował straty na blisko 55 tysięcy złotych.

45-latek już usłyszał zarzuty. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony