Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Opalenica - pościg za pijanym kierowcą citroena

Data publikacji 10.01.2011

img_17643Przez 8 kilometrów policyjny patrol ścigał ulicami Opalenicy i Wojnowic białego citroena. Siedzący za jego kółkiem mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej. W trakcie swojej szaleńczej ucieczki zajeżdżał policjantom drogę. W chwili zatrzymania citroena mundurowi poznali powód ucieczki - kierowca miał 1,7 promila. Na domiar złego nie posiadał przy sobie prawa jazdy ani wymaganych dokumentów od pojazdu. Jak się okazało policyjny patrol stanął mu na drodze, kiedy ten wracał ze sklepu z kolejną porcją alkoholu. Teraz za swój kompletny brak odpowiedzialności mężczyzna poniesie surowe konsekwencje.

W sobotę po 20 łączony patrol policjantów z Opalenicy i Kuślina został powiadomiony o białym citroenie, którego kierujący jest najprawdopodobniej w stanie nietrzeźwości. Mundurowi namierzyli opisany pojazd, na ulicy Poznańskiej w Opalenicy. Natychmiast używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali zatrzymać kierowcę. Ten jednak zbagatelizował sygnały wydawane przez policjantów i zdecydowanie przyspieszył uciekając w kierunku Wojnowic. Gdy policjanci próbowali wyprzedzić auto, jego kierowca zajeżdżał im drogę.

Przez około 8 kilometrów policjanci ścigali uciekiniera. W Wojnowicach próbował zmylić pościg, wjeżdżając w ulicę Kanałową dalej w Łagiewską, bez skutecznie. Pościg zakończył się chwilę później na polnej drodze.

Siedzący za kółkiem mężczyzna w chwili zatrzymania był bardzo agresywny, funkcjonariusze zmuszeni byli użyć siły. Kiedy po przewiezieniu do nowotomyskiej komendy został zbadany alkotestem okazało się, że ma w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Nie była to jednak jedyna przyczyna ucieczki – 37-letni mieszkaniec gminy Opalenica nie posiadał także przy sobie prawa jady ani też innych wymaganych dokumentów od pojazdu.

Ponadto 37-latek nie podróżował sam. Na miejscu pasażera siedział jego równie pijany znajomy. Po chwili wyszło też na jaw, że mężczyzna zdecydował się wsiąść za kółko w takim stanie tylko dlatego, aby dowieść kolejną porcję alkoholu ze sklepu.

Już niebawem 37-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Nie uniknie on również odpowiedzialności za jazdę bez wymaganych do kontroli drogowej dokumentów. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna.

Powrót na górę strony