Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zbąszyń - terenowy ford uderzył w kamienny postument

Data publikacji 09.02.2011

dsc_3787Do groźnego wypadku drogowego doszło dziś przed 7 rano na drodze wojewódzkiej pod Zbąszyniem. Terenowy ford podczas wyprzedzania ciężarówki wypadł z drogi i uderzył w kamienny kilkutonowy postument. Podróżujący fordem, czterej mężczyźni trafili do szpitala. Wśród nich najciężej ranny został kierowca, którego przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Poznaniu. Policjanci apelują o ostrożność i zdjęcie „nogi z gazu”.

Do wypadku doszło chwilę przed 7 rano na 20 kilometrze drogi wojewódzkiej W-302 pod Zbąszyniem. Jak wynika ze wstępnych ustaleń przybyłych na miejsce policjantów, 30-letni mieszkaniec gminy Kazimierz Biskupi, kierownica ciężarowego mercedesa, jadąc od strony Zbąszynia podjął manewr wyprzedzania. Nie zauważył jednak, że właśnie w tym samym momencie jest już wyprzedzany przez jadącego za nim terenowego forda. Siedzący za kółkiem terenówki 28-letni mieszkaniec gminy Gostynin widząc zjeżdżającą na jego pas ruchu ciężarówkę i chcąc uniknąć z nią zderzenia odbił na lewe pobocze, gdzie uderzył w kamienny kilkutonowy postument z wygrawerowaną nazwą „Zbąszyń”. Siła uderzenia była tak duża, że głaz odrzuciło na dwa metry. W terenowym fordzie podróżowało czterech mężczyzn. Wszyscy trafili do szpitala. Najpoważniej ranny został 28-letni kierowca, który z uwagi na rozległe obrażenia został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Poznaniu.

30-letni kierowca ciężarówki był trzeźwy. Z kolei trzeźwość 28-latka, kierującego fordem poznamy po badaniach jego krwi, która została od niego pobrana.

Usuwanie skutków zdarzenia trwało dwie i pół godziny. Ruch w tym miejscu odbywał się wahadłowo. Okoliczności oraz przebieg wypadku będą wyjaśniać nowotomyscy policjanci pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Nowym Tomyślu.

 

Nowotomyska policja apeluje o zachowanie szczególnych środków ostrożności w trakcie wyprzedzania. Pamiętajmy, aby przed rozpoczęciem tego manewru najpierw upewnić się, czy żaden z jadących przed nami i za nami pojazdów nie rozpoczął już wyprzedzania czy zmiany kierunku jazdy oraz czy nikt nie nadjeżdża z przeciwka. Zapamiętanie tej podstawowej zasady pozwoli nam na bezpieczne wykonanie tego manewru zwłaszcza w sytuacji wyprzedzania kilku pojazdów. Pamiętajmy, pośpiech może doprowadzić do tragedii i dlatego korzystniej jest spóźnić się kilka czy kilkanaście minut i dojechać bezpiecznie do celu podróży niż nie dojechać wcale.

{galeria}wypadki/36/1{/galeria}
Powrót na górę strony