Opalenica - nastoletni złodzieje zatrzymani
Policjanci z Opalenicy zatrzymali grupę złodziei w wieku od 16 do 19 lat. Nastoletni przestępcy mają na swoim sumieniu cały szereg włamań i kradzieży. Na cel swojej przestępczej działalności obrali sobie miejscowości Uścięcice oraz Dakowy Mokre. Ich łupem padało wszystko to co przedstawiło jakąkolwiek wartość od piły i kosy spalinowej, pistoletów pneumatycznych po paliwo, sprzęt elektroniczny czy różnego rodzaju narzędzia budowlane. Łupy szybko sprzedawali, głównie 18-letniemu paserowi, który chętnie je kupował i dalej „upłynniał”. Część z kradzionych przedmiotów już policjantom udało się odzyskać. Teraz dwójce z grupy złodziei, osiemnasto i dziewiętnastolatkowi za włamania i kradzieże grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności, 18-letniemu paserowi 5 lat z kolei o losie 16-latka zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich. Sprawa jest rozwojowa. Lista zarzutów i zatrzymanych może być dłuższa.
Od jakiegoś czasu do policjantów z Opalenicy zaczęły docierać informacje o grupie złodziei działającej we wschodniej części gminy Opalenica, głównie w miejscowości Uścięcice oraz Dakowy Mokre. Sprawcy kradli wszystko to co przedstawiło dla nich jakąkolwiek wartość. Teren jednej z posesji odwiedzili aż trzy razy. Tam z niezamkniętego garażu ukradli piłę i kosę spalinową, dwa pistolety pneumatyczne, cięgno i wał przekaźnikowy od ciągnika oraz 100 litrów paliwa. Wszystko wartości blisko 3 tysięcy złotych. Poza kradzieżami grupa miała również na sumieniu szereg włamań m. in. do pojazdów, budynku gospodarczego na terenie Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej czy przyczepy kampingowej. Z aut ukradli sprzęt elektroniczny i paliwo a z budynku gospodarczego i przyczepy elektryczne nożyce do cięcia żywopłotu i sporą ilość narzędzi budowlanych.
Już wstępne ustalenia policjantów z Opalenicy wskazywały, że za tymi wszystkimi przestępstwami stoją ci sami sprawcy. Grupa jednak wydawała się nie do zdemaskowania. Nikt nigdy złodziei nie widział, a policjanci zawsze byli o krok za nimi. Śledczy z Opalenicy nie dawali jednak za wygraną. Prześwietlali środowisko przestępcze, typując osoby, które mogły dokonać tych kradzieży, za skradzionymi przedmiotami dokonywali również szeregu przeszukań. Przełom w sprawie nastąpił kilka dni temu kiedy do policjantów z Opalenicy dotarła informacja o pile spalinowej pochodzącej z jednej z kradzieży. Policjanci natychmiast udali się do jej obecnego właściciela. Dalej już jak po nitce do kłębka mundurowi dotarli do sprawców jej kradzieży. Okazali się nimi dwaj nastolatkowie w wieku 16 i 18 lat. Już po wstępnych czynnościach wyszło na jaw, że to właśnie ci młodzieńcy stoją za tymi wszystkimi kradzieżami i włamaniami w miejscowości Uścięcice i Dakowy Mokre.
Jak się okazało kradzione łupy szybko sprzedawali. Spora ich część trafiała zaraz do 18-letniego pasera, który chętnie je kupował i dalej „upłynniał”. Po przeszukaniu jego miejsca zamieszkania policjanci odzyskali część kradzionych przedmiotów.
Cała trójka nastolatków już wczoraj usłyszała zarzuty kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz paserstwa. 18-letniemu złodziejowi i paserowi grozi odpowiednio 10 i 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei o losie 16-latka zadecyduje już niebawem sąd rodzinny i nieletnich.
Dalsza realizacja sprawy już następnego dnia przyniosła kolejne zatrzymanie. W ręce policjantów z Opalenicy wpadł 19-latek, który jak się okazało na początku kwietnia tego roku wspólnie z 16-latkiem włamał się do budynku gospodarczego na terenie Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej. Jednak wówczas nie udało im się nic ukraść, gdyż w porę spłoszyli ich patrolujący teren policjanci.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci nie wykluczają, że lista zarzutów i zatrzymań może być dłuższa.
